Autor |
Wiadomość |
Cammie
Stały bywalec
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 18:24, 03 Lis 2005
|
|
Właśnie... Religia... Ciekawa jestem jaką wy wyznajecie... Czy chodzicie do kościoła? Jaki jest wasz stosunek do religii... Co z teorią że człowiek powstał od małpy? W zasadzie człowiek zaczna NAPRAWDĘ się modlić i chodzić do kościoła tylko wtedy gdy jest już stary i ma słabe zdrowie lub gdy czegoś potrzebuje... To dziwne... lecz to prawda w kościele same babcie siedzą w ławkach trudno dostrzeć jakąkolwiek młodzież... A co do przedmiotu RELIGIA to nie znoszę gdy po raz tysięczny siostra gada że bóg nas kocha itp... Czasem są tematy nudne, ale często rozmawiamy o bardzo ciekawych sprawach np. o sektach, egzorcyzmach, ogólnie o życiu... Piszcie co uważacie itp;) |
|
|
|
|
|
|
Mirela
Femme d'aujourd'hui
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 685 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem:)
|
Wysłany:
Pią 1:37, 04 Lis 2005
|
|
Ciesz sie, że nie masz z naszym księdzem co nam ciągle o opentaniach nawija... sam nieźle zamotany jest.
Do wiary zblizyłam się trochę po śmierci papieża, teraz znowu zaczełam wracać do dawnych przyzwyczajeń. Chodze bo rodzice zmuszają... :/
Ja chce zamiast religii filozofie |
|
|
|
|
Cammie
Stały bywalec
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 8:33, 04 Lis 2005
|
|
Ja podobnie... Też chodzę bo rodzice zmuszają a gdybym się zbuntowała babcia by mnie wyklęła pewnie z rodziny... Te babcie nawet na prezydenta patrzą od strony wiary... |
|
|
|
|
Arien
Bywalec
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pere Lachaise
|
Wysłany:
Pią 16:36, 04 Lis 2005
|
|
[quote="Cammie"]W zasadzie człowiek zaczna NAPRAWDĘ się modlić i chodzić do kościoła tylko wtedy gdy jest już stary i ma słabe zdrowie lub gdy czegoś potrzebuje... [quote]
Buehehe dobre dziewczyno, pomyśl chwile, rozejrzyj się dookoła i zobacz, że na szczęscie nie wszyscy mają taką płytką wiarę. Nie zawsze odpowiada mi to co dyktuje kościół, ale kocham Boga bardzo. Bardzo bardzo bardzo, naprawdę. I co najlepsze: z dnia na dzień z moją wiarą jest coraz lepiej To nie jest łatwe, być mocno wierzącym, a jeszcze na dodatek okazywać to w czynach ( z tym już u mnie gorzej), ale cóż: chciec to móc. Jeśli tylko będziesz chciała - kochaj świat, kochaj ludzi a reszta przyjdzie sama
[quote="Cammie"]nie znoszę gdy po raz tysięczny siostra gada że bóg nas kocha [quote]
Dlaczego nie znosisz?
Co do człowieka pochodzącego od małpy - guzik prawda. Człowiek nie "posuwał się" dalej za pomocą ewolucji: australopitki, homo erectusy itd. kolejno ginęły i na ich miejsce pojawiali się następni człekopodobni, aż wkońcu doszło do człowieka myślącego
Aha, i w związku z tym co napisałam o Bogu - nie jestem wariatką (opentana?) rozśmieszyło mnie to, że dostrzegasz w kościele same stare babcie ;d Znam wielu ludzi, których wiara jest niesamowicie głęboka, a są młodzi i jak najbardziej NORMALNI
PS: Bóg i tak Cie kocha |
|
|
|
|
Mirela
Femme d'aujourd'hui
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 685 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem:)
|
Wysłany:
Pią 16:55, 04 Lis 2005
|
|
Ari-kun zazdroszczę wiary. Z moim empiryzmem raczej cięzko jest w coś mocno uwiezyć praktycznie bez rzadnych dowodów |
|
|
|
|
Magdaaa
Administrator
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 879 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TM
|
Wysłany:
Pią 22:35, 04 Lis 2005
|
|
hmm co do wiary to u mnie jest tak ze wierze w Boga itd modle sie i w ogole ale do kosciola nie chodze (teraz musze bo mam przygotowania do bierzmowania) poprostu nie wierze w kosciol bo w sumie jest powiedziane Bóg jest wszedzie wiec po co chodzic do kosciola skoro wszedzie moge z Nim porozmawiac a i smiesza mnie ksieza bo co mam isc sie wyspowiadac do faceta ktory wcale nie robi lepiej ode mnie? u mnie w miescie Księża jezdza najdrozszymi samochodami itd u mnie w domu kazdy ma swoja teorie dotyczaca religii ojciec np w ogole nie wierzy mama chodzi do kosciola brat z reszta tez nikt mnie nie zmusza do chodzenia do kosciola babcie rozumieja co czuje bo z nimi o tym rozmwialam sadze ze kazdy wierzy inaczej ja mam wlasnie taki sposob.. |
|
|
|
|
Mirela
Femme d'aujourd'hui
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 685 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem:)
|
Wysłany:
Pią 22:51, 04 Lis 2005
|
|
Magda nasz proboszcz też ma niezły wózek, a jak zmienia to kupuje bardzo podobne żeby sie parafianie zabardzo nie zauważyli :/ U mnie rodzinka wierząca... babcia to juz wręcz fanatyczka, także tematu religi wole w domu nie poruszać bo byłoby małe spięcie. W sumie dla nich ważne jest tylko żebym poszła do tego kościoła, chyba tylko po to żeby ludziom pokazac, ze chodze ale mniejsza z tym :/ Kościół to wogóle dla mnie ciekawa instytucja, o kazaniach wole nie wspominac... chociaz nie powiem jest 2 księzy, których kazań słucham z przyjemnościa. Pozdrowienia dla nich :> |
|
|
|
|
Magdaaa
Administrator
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 879 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TM
|
Wysłany:
Pią 22:56, 04 Lis 2005
|
|
no widzisz zalezy kto i jak do tego podchodzi u mnie w miescie nikt nikogo nie wytyka palcami za to ze do kosciola nie chodzi z reszta sasiedzi to prawie mnie nie widuja i z reszta zlewam na to co mowia i mysla o mnie u mnie w parafii tez byl kiedys taki super ksiazd naprawde rozumial mlodziez o wszystkim mozna bylo z nim porozmawiac on zawsze mial czas wysluchac niestety nie wiem co sie z nim stalo i gdzie przebywa teraz zostali tylko tacy co mysla chyba o sobie dlatego porpstu nie lubie chodzic do kosciola mimo iz wiem ze to dom Boga no ale przeciez Bog jest wszedzie..... |
|
|
|
|
Sophie
Gaduła nie do powstrzymania
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LBN
|
Wysłany:
Sob 0:54, 05 Lis 2005
|
|
wiesz ja naleze do tych miliona wiezaca niepraktykujaca.. |
|
|
|
|
Roksanka
Nowicjusz
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Nie 20:19, 06 Lis 2005
|
|
wiecie ja mam zupelnie inaczej niz wy moj wujek jest ksiedzem i to praktycznie on mi przekazuje swoja wiare ze tak to ujme gdyby nie on to pewnie nie chodzilabym do kosciola itd |
|
|
|
|
Cammie
Stały bywalec
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 20:45, 06 Lis 2005
|
|
Ja też ci Arien zazdroszczę wiary... Może jesteś wśród wielu osób które chodzą do kościoła i wierzą... U mnie niestety naprawdę 90% to starsze osoby albo małżeństwa z małymi dziećmi... Kiedyś pamiętam jak wszyscy chodzili na dziecięcą mszę i było fajnie a teraz albo nikt nie chodzi albo chodzą tylko po to aby być przyjętym do bieżmowania...
Ja też bardzo kocham Boga tylko często trudno mi się odnaleźć... I wierzę że to on stworzył świat itp.
Dlaczego nie znoszę? Bo wszyscy to wiedzą a jak ktoś podejdzie do niewierzącego nie nawróci go słowami Bóg nas kocha kochaj i go... Oczywiscie wiem że nie nalezy tego zapominać bo przez to zawsze poczujemy że nie zostaliśmy sami (nie jesteśmy bezużyteczni) ale sądze że do młodzieży w inny sposób można przekaząc wiarę...
PS. Wiem że Bóg mnie kocha ale chyba najbardziej to do mnie dotarło po obejrzeniu filmu o papieżu
Do Magdy:
Wiszisz... Nie chodzisz do kościoła bo nikt cię nie zmusza... Masz wolną wolę... U mnie nie jest tak łatwo... Wszyscy głęboko wierzą i poprostu musze chodzić do kościoła bo tak i już... Nie chodzi o to że kościół jest bezużyteczny i w ogóle ale ja często nie rozumiem po co się do niego chodzi... Po drugie nudza mnie strasznie długie i nudne kazania... Cóż pewnie nikt mnie nie rozumie... Chce chodzić do kościoła ja poprostu co niedziele uważam że musze itp... Ale z drugiej strony nie wiem zupełnie po co... |
|
|
|
|
Mirela
Femme d'aujourd'hui
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 685 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem:)
|
Wysłany:
Nie 20:59, 06 Lis 2005
|
|
Cammie zupełnie tak jak ja: chodze co niedziele bo musze, a sensu w tym nie widze. Jak bym poczuła chęć pójścia tam to nie szłabym w niedziele, tylko w zwykły dzień kiedy jest malo ludzi i w spokoju można się skupić i nikt mi na kazaniu nie truje o wyzszości jednego kandydata na prezydenta nad drugim |
|
|
|
|
Magdaaa
Administrator
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 879 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TM
|
Wysłany:
Nie 21:54, 06 Lis 2005
|
|
dajcie spokoj szkoda slow czasami ... |
|
|
|
|
Sophie
Gaduła nie do powstrzymania
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LBN
|
Wysłany:
Nie 23:37, 06 Lis 2005
|
|
Mirela napisał: | Cammie zupełnie tak jak ja: chodze co niedziele bo musze, a sensu w tym nie widze. Jak bym poczuła chęć pójścia tam to nie szłabym w niedziele, tylko w zwykły dzień kiedy jest malo ludzi i w spokoju można się skupić i nikt mi na kazaniu nie truje o wyzszości jednego kandydata na prezydenta nad drugim |
dlatego ja tego nie orbie
!! |
|
|
|
|
Mirela
Femme d'aujourd'hui
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 685 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem:)
|
Wysłany:
Pon 19:46, 07 Lis 2005
|
|
Jak byś pożyła z moją familią to bys zaczęła... dla świętego spokoju |
|
|
|
|
Strona 1 z 5 |